Wspomnienia

Nasz salon ciągle przechodzi metamorfozę.

Dziś już znowu jest tu inaczej.

Zdjęcia zostały zrobione podczas święta Powitania Jesieni, które, z inicjatywy Kalinki, odbyło się w naszym domu w październiku.

Sytuacja była troszkę zabawna, a pomysł całkowicie szalony- zaraz Wam wszystko opowiem.

🙂

Jesteśmy od dłuższego już czasu pochłonięte lekturą Muminków.

Przepadamy za nimi.

Pewnego dnia, Kalinka wzdychając stwierdziła, że żałuje, że nie jestem jak Mama Muminka, bo ona ze wszystkiego jest w stanie zrobić wielkie święto i każda okazja dla niej jest dobra żeby upiec tort.

No sami rozumiecie, że nie mogłam tego tak zostawić.

🙂 🙂 🙂

Zaraz zapytałam, co w takim razie my mogłybyśmy świętować no i padło na początek jesieni.

Postanowiłyśmy zrobić tego dnia Dzień Otwartych Drzwi w naszym domu.

Poinformowaliśmy bliższych i dalszych znajomych o naszym święcie, i kto miał ochotę mógł nas, bez zapowiedzi, odwiedzić.

My tego dnia czekałyśmy z herbatą na gości.

Z tej okazji ustroiłyśmy pięknie dom, a Kalinka rozsypała nawet liście na podłodze i miałyśmy jesienny dywan.

(Pamiętacie odcinek o pierwszej wizycie Pani Filifonki w domu Muminków?)

🙂 🙂 🙂

W sumie przez dom tego dnia przeszło około dwadzieścia osób.

Była nawet Nasza Nowa Pani ze szkoły i starzy przyjaciele z przedszkola.

Dodam tylko, że to był piątek, czyli czas wolny dla nauczycieli.

Tym bardziej oszalałyśmy z zachwytu, gdy w drzwiach stanęła Pani Wychowawczyni- że jej się chciało, że tak fajnie zadbała o nastrój i że już wiemy, że panie nauczycielki nie tylko odbębniają godziny w szkole, ale są żywo zainteresowane prawdziwymi relacjami z dziećmi.

Ja zachwycam się tym do teraz.

Spotkanie udało się znakomicie. Długo jeszcze żyliśmy sobie w tej jesiennej aranżacji.

Zatęskniliśmy za przyrodą i naturą.

W zawiązku z tym w mieszkaniu pojawia się coraz więcej leśnych akcentów i więcej zieleni.

Do tego wszystkiego, jak widzicie, już od jesieni nasz dom ustrojony jest światełkami.

Rozproszyć mrok i dodać klimatu- to stało się priorytetem ostatnio.

Chcemy się nacieszyć, ile tylko można, tą atmosferą- ciepłego domu, ciepłej piżamy i spoglądania za okno na zawieruchy, które od czasu do czasu się pojawiają.

Proponuję, żebyście, tak jak my, korzystali z każdej możliwości odpoczynku i szykowali siły na piękną wiosnę.

🙂

Miłego dnia!

Alicja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *