W końcu spadł śnieg!

Jak cudownie! Pada śnieg! Ale na to czekałam! Jak dziecko!

Kalinka oszalała ze szczęścia. Biegamy od okna do okna i patrzymy, z której strony jest go najwiecej.

Zaliczyłyśmy już śniegowy spacer a za chwilę bierzemy się za pieczenie pierników i pisanie listów do świętego Mikołaja.

W tym roku mam strasznie dużo marzeń

🙂

Ciekawe, które się spełnią.

Zdjęcia jeszcze z jesieni- ale z dominacją białego, na dzisiaj.

Mam nadzieję, że u Was równie pięknie!

Miłej niedzieli.

Alicja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *