Hop, hop! Czy jest tu ktoś z Wrocławia?
Jeśli tak to zazdroszczę. Takie piękne miasto!
Tyle przyjemności w jednym miejscu!
Bardzo lubimy tam jeździć.
W tym roku z racji maleństwa nie wyjeżdżaliśmy nigdzie daleko.
Janeczka miała 3 tygodnie jak zawitaliśmy we Wrocławiu.
I choć byliśmy tam kilka dni, nie zamieniłabym tych wakacji na nic innego.
Niekończące się spacery, pyszne jedzenie no i apartament z widokiem na piękny Uniwersytet Wrocławski.
Do tego te boskie kamieniczki!
Jakie w nich muszą być piękne mieszkania.
Zawsze wyobrażam sobie jakie jest w nich światło, jak układają się cienie, jak wraca się do takiego mieszkania z wiosennego spaceru…
No więc dzisiaj jeszcze sobie o tym wspominam.
Między jednym zadaniem domowym a drugim.
Szkolna codzienność i rutyna zaczynają wkradać się do naszego domu.
To dobrze, ale miło jest choć na chwilę oderwać od tego myśli.
Tak więc, zapraszam Was na chwilkę do Wrocławia.
Miłego wieczoru!
A.