Jadalne kwiaty

***

Pewnie część z Was ma spiżarnie zapełnione po brzegi.

Ja zrobiłam dość spory zapas przetworów w zeszłym roku i w tym postanowiłam już niczego nie dokładać.

Za to w przyszłym roku wypróbuję kilka nowych przepisów.

Z pewnością dołożę soki, bo mam zamiar zainwestować w sokowy sprzęt. Póki co nie było na czym robić.

A przecież taki sok z czarnej porzeczki albo malin będzie jak znalazł na przeziębienia.

Będę chciała zrobić również syrop z mleczy, bo w tym roku w maju biegałam jeszcze z wielkim brzuchem i nie bardzo było jak zbierać kwiatków 🙂

A propos kwiatów…

Czy któraś z Was ma w ogródku posadzone jadalne kwiaty?

Chciałabym spróbować.

Zaskoczyć w lecie rodzinę kwiatową sałatką.

Jakie gatunki zjadacie? Z czym je podajecie?

Jestem totalnie zielona w temacie więc każda wiadomość od Was będzie na wagę złota…

A teraz lecę na ognisko 🙂

Pozdrawiam serdecznie

Alicja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *