***
Pewnie część z Was ma spiżarnie zapełnione po brzegi.
Ja zrobiłam dość spory zapas przetworów w zeszłym roku i w tym postanowiłam już niczego nie dokładać.
Za to w przyszłym roku wypróbuję kilka nowych przepisów.
Z pewnością dołożę soki, bo mam zamiar zainwestować w sokowy sprzęt. Póki co nie było na czym robić.
A przecież taki sok z czarnej porzeczki albo malin będzie jak znalazł na przeziębienia.
Będę chciała zrobić również syrop z mleczy, bo w tym roku w maju biegałam jeszcze z wielkim brzuchem i nie bardzo było jak zbierać kwiatków 🙂
A propos kwiatów…
Czy któraś z Was ma w ogródku posadzone jadalne kwiaty?
Chciałabym spróbować.
Zaskoczyć w lecie rodzinę kwiatową sałatką.
Jakie gatunki zjadacie? Z czym je podajecie?
Jestem totalnie zielona w temacie więc każda wiadomość od Was będzie na wagę złota…
A teraz lecę na ognisko 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Alicja