Apartamenty Willy Walls i projekt Ali jako instawyjadacz

    ***     No więc siedzę sobie, czytam książkę, bardzo mądrą i w zasadzie wszystko mam w nosie. A skąd się wziął mój nastrój? Otóż pewnego wtorku pędząc przez miasto jak szalona, na bezdechu, odebrałam telefon. Miły głos poinformował mnie, że apartamenty Willy Walls chciałyby mnie gościć u siebie. Nieważne kiedy, ważne żebym była. „Oho” myśle sobie. Naciagacze. I już już miałam powiedzieć, że ja jestem bystra osoba i że nie dam się nabrać, żeby mi dać święty spokój, bo idę kupić gitarę, nie mam czasu i że „hahaha” takie rzeczy może i zdarzają się na świecie, ale nie w Cieszynie i nie mnie. Może jakimś celebrytom albo wziętym instagramerom, którzy jak wszyscy wiedzą, żyją z tego i mają się jak pączki w maśle. Ja co najwyżej wygram pudełko mandarynek w sklepie i to tylko wtedy, kiedy zasłużę sobie na to dużymi zakupami. I już miałam to na […]

Wieczór kolędowy z diafilmami

      ***   Wieczór kolędowy z diafilmami zorganizowaliśmy razem z Grzegorzem Ptakiem 29 grudnia 2019 roku. W zasadzie to był jego pomysł, a ja weszłam w to jak w masło. Idea była taka- będziemy kolędować przy żywej muzyce, a w chwilach wytchnienia puścimy bajki z diafilmu. Wyszło super. Franek Ptak grał na akordeonie, Grzegorz uderzał w bębny, a cała reszta śpiewała, ile sił w gardłach. Potem role się odwracały i stery przejmowała Mariola Ptak, która czytała ruskie bajeczki, a Grześ z drabiny obsługiwał rzutnik. :)) Między tym wszystkim było pyszne wino, ciepła herbata i mocno świąteczna, piernikowa babka wyciągnięta prosto z pieca. Pachniało w całej kamienicy! Impreza była bardzo kameralna… przekrój wiekowy od 0 do 80 lat 🙂 Dzieci były zachwycone bajkami, które, umówmy się, znacznie różniły się od tego, co znają z telewizji. Widać było, że ich wyobraźnia mocno pracuje. Dorośli z kolei przypominali sobie swoje dzieciństwo […]

Otwarcie Niszy, czyli pracowania projektu Ali wystartowała

    ***     Czy znasz to uczucie, kiedy spełniają się twoje marzenia? Czy pamiętasz radość z otrzymania czegoś, na co czekałeś bardzo, bardzo długo? 6 grudnia 2019 roku oficjalnie otarłam swoją pracownię. Pamiętam ten dzień jak przez mgłę. Byłam tak oszołomiona, że nawet teraz nie wiem, co działo się dookoła mnie. To był stan zupełnego upojenia. Otwarcie Niszy było podziękowaniem sobie i bliskim za wiele miesięcy ciężkiej pracy. Nie musieliśmy zaczynać w ten sposób, mogliśmy po cichutku poinformować, że już jest i że zacznie się dziać. No, ale umówmy się, nie o to chodziło. Chcieliśmy się cieszyć razem z wami, chcieliśmy pokazać, jak bardzo my się cieszymy, że udało nam się dopiąć swego i zrealizować swoje plany. Jedyne, co pamiętam z tamtego weekendu, to olbrzymie zmęczenie 🙂 rozmawiałam prawie z setką osób, Janka ledwo, co wyszła z choroby, a ja do ostatniej chwili przygotowywałam mini galerię obrazów Grzegorza […]

Nisza- ostatnia prosta, czyli chwila przed otwarciem pracowni

    ***   Czas ucieka z prędkością światła… najbardziej wtedy, kiedy dużo się dzieje, a ja ostatnio na barak zajęć narzekać nie mogę. Przygotowania do otwarcia Niszy, takie na deadline, trwały od września 2019 równo do 6 grudnia, czyli do dnia otwarcia… Tylu spraw i decyzji, w tak krótkim czasie, nie miałam już bardzo, bardzo dawno. Remont, który nie chciał się skończyć, decyzje aranżacyjne, które trzeba było podejmować tu i teraz, uwzględniając domowy budżet, biorąc jednocześnie pod uwagę fakt, że ma być wyjątkowo, do tego pilnowanie terminów realizacji, no to było wyzwanie… Poziom emocji każdego dnia niebezpiecznie rósł, bo i sprawa dla mnie była bardzo ważna. Czekałam na swoją pracownię wiele lat. Ile dokładnie? Od dnia pojawienia się pomysłu do jego realizacji upłynęło dobrych 5 lat. Najtrudniejszym zadaniam było znalezienie odpowiedniego lokalu, zakupienie go, co oczywiście wiązało się z kosztami i z pokonywaniem barier czasowych i komunikacyjnych z ostatnimi […]

Mikołajkowy Wieczór w Niszy

  ***     Moi kochani! Jest mi niezmiernie miło zaprosić Was na Wieczór Mikołajkowy w Niszy! Będzie to niezwykłe wydarzenie z trzech powodów. Po pierwsze tym wieczorem oficjalnie otworzę swoją pracownię, w której będę tworzyć dodatki do wnętrz, wymyślać i fotografować aranżacje, zarówno te na zlecenia, jak i własne. Będą tam odbywały się najrozmaitsze spotkania i warsztaty oraz sesje fotograficzne. Ci, którzy mnie bacznie obserwują wiedzą, jak długo czekałam na ten moment i jak dużo pracy włożyłam w powstanie pracowni. Remont, który nie chciał się skończyć, naprawa murów i przystosowanie sutereny na wizyty gości to było prawdziwe wyzwanie! Po drugie pierwszymi gośćmi, których zaprosiłam do Niszy będą artyści malarze— Mariola i Grzegorz Ptakowie, których prace podziwiam już od wielu lat i którzy mają niesamowitą umiejętność przenoszenia w świat baśni za jednym pstryknięciem palców. Po trzecie będzie to czas przed Bożym Narodzeniem. Najbardziej wyjątkowy czas w roku. Magiczny, ciepły, bezpieczny […]

Wesele w lato, czyli luz w gaciach i radość trwania

      ***     Lato zawsze będzie kojarzyć mi się z biesiadami i plenerowymi imprezami. To taki czas, kiedy można w bardzo szybki sposób zorganizować nonszalanckie spotkanie ze znajomymi, bez większego wysiłku zrobić mini przyjęcie albo postawić wszystko na jedną kartę i wziąć ślub.  Pamiętam doskonale te czasy, kiedy to przygotowania do wesela trwały okrąglutki rok. Najpierw trzeba było utuczyć świnie i zgromadzić tony półproduktów, z których później wiejskie kucharki gotowały jedzenie przez calutki tydzień. Pamiętam to, jak Boga kocham! Pamiętam kilometry makaronu, suszącego się na wykrochmalonych ścierkach, pamiętam łabędzie z ciasta pływające w rosole, pamiętam rozgorączkowaną babcię, która martwiła się, czy aby smalec do smażenia kotletów się nie zepsuł, bo upał i facetów, którzy, delikatnie mówiąc, mieli wszystko to w poważaniu i od rana raczyli się Żytnią. No i nas dzieci. Sieroty jednej nocy, które tego jednego dnia mogły biegać sobie do białego rana, bo wszyscy byli […]